- Ile osób uprawia na Podkarpaciu akrobatykę sportową? - pytamy TADEUSZA KAPLITĘ, od ponad dekady prezesa Podkarpackiego Okręgowego Związku Akrobatyki Sportowej w Rzeszowie. - Około tysiąc, mamy 947 zawodników trenujących, a ponad 300 posiada licencję Polskiego Związku Gimnastycznego - odpowiada.
Z roku na rok przybywa nam zawodników, akrobatyka staje się coraz bardziej popularna, rodzice chętnie wysyłają swoje dzieci na treningi z akrobatyki, która jest podstawą dla innych dyscyplin, jak skoki do wody, zespoły taneczne, a nawet piłka nożna.
Rosną nowe ośrodki ?
Tak. W zasadzie jeszcze kilka lat temu, można było mówić tylko o akrobatyce rzeszowskiej, bo uprawiano ją wyłącznie w klubach z Rzeszowa, to obecnie mówimy już o akrobatyce na Podkarpaciu. Mamy siedem klubów w Rzeszowie, Łańcucie, Ropczycach i Ustrobnej. Następne są w trakcie rejestracji. Poza Stalą Rzeszów, gdzie ćwiczą specjaliści od planszy i skoków na trampolinie, wszystkie są jednosekcyjne.
W dalszej części wywiadu m. in. o:
- początkach działania Tadeusza Kaplity jako prezesa
- występach zawodników z Podkarpacia na arenach międzynarodowych
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.