Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa nie będzie zamawiał ochrony
Nie jest tajemnicą, że od jakiegoś czasu towarzyszy mi ochrona - w programie „Kropka nad i” powiedziała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent - elekt Gdańska. Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc, choć dostaje listy z groźbami śmierci, o taką ochronę nie zabiega.
„Wolałabym po mieście chodzić sama, ale rozsądek i odpowiedzialność mówi, że na razie musi tak być” - tłumaczyła Monice Olejnik Aleksandra Dulkiewicz, dodając, że ochrona to nie tylko jej decyzja, ale i jej współpracowników.
Pisaliśmy, że w poniedziałek prezydent Rzeszowa odebrał kolejną przesyłkę z pogróżkami. Poza listem był tam także fragment naboju. Taką samą korespondencję odebrało 10 prezydentów miast, m.in. Krakowa, Łodzi, Szczecina, Kielc, Koszalina, Lublina i Torunia oraz były prezydent RP - Lech Wałęsa. „Zagrajmy w grę.
W dalszej części artykułu:
- jak Tadeusz Ferenc zareagował na list z pogróżkami?
- o jaką ochronę mógłby postarać się prezydent Tadeusz Ferenc?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.