Największym zaskoczenie może być lider listy PO w Łodzi. Według naszych informacji nie będzie nim wicemarszałek Joanna Skrzydlewska, a... Paweł Bliźniuk, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi. Na liście może zabraknąć Tomasza Piotrowskiego, w Piotrkowie PiS chce wystawić doradcę marszałka Sejmu, w Kutnie wystartuje brat byłego szefa SLD.
O tym, że na liście PO w Łodzi dojdzie do ciekawego pojedynku między Pawłem Bliźniukiem a Joanną Skrzydlewską mówi się już od kilku tygodni. To nie Skrzydlewska, a właśnie Bliźniuk, wiceszef Rady Miejskiej i bliski współpracownik prezydent Hanny Zdanowskiej ma otwierać listę PO. W partii mówią, że sejmik dla Bliźniuka ma być tylko przedsionkiem do Sejmu, bo w 2019 r. ma otrzymać wysokie miejsce w wyborach parlamentarnych. Skrzydlewska takie wyzwania lubi, zatem ich pojedynek - jeśli nic się nie zmieni i lista zostanie ułożona w takim kształcie - będzie najciekawszym w Łodzi. Poza tym na liście PO może zabraknąć Tomasza Piotrowskiego, dziś szefa klubu w sejmiku, który rozważa zakończenie kariery politycznej (przynajmniej w roli radnego) oraz Bożeny Ziemniewicz, bo nowe dowództwo PO myśli o pozbyciu się ludzi Cezarego Grabarczyka.
W dalszej części tekstu przeczytasz m.in.:
- Jak może wyglądać wyborcza walka w Łodzi?
- Czym różnić będą się tegoroczne wybory do sejmiku od poprzednich?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.