Po awarii angiografu w szpitalu im. św. Łukasza Tarnów został tylko z jednym takim urządzeniem. Odwołano planowe badania koronarograficzne. W nagłych stanach pozostaje „stary” szpital.
Ponad 150 osób, które miały zaplanowaną koronarografię w szpitalu św. Łukasza w Tarnowie, dowiedziało się, że na zaplanowany zabieg musi poczekać dłużej, niż to wynikało z ustalonych wcześniej terminów. Powód?
Zepsuło się jedyne w placówce urządzenie do przeprowadzania diagnostyki choroby niedokrwiennej serca.
Koronarografia jest zabiegiem diagnostycznym mającym na celu wykrycie zwężeń tętnic wieńcowych, które mogą prowadzić nawet do zawału.
W razie stwierdzenia istotnych zmian w tętnicach u pacjenta wykonywany jest zabieg angioplastyki, który pozwala na usunięcie zwężenia i niedrożności tętnic.
- Wraz z awarią urządzenia zostaliśmy pozbawieni możliwości wykonywania tego typu badań i zabiegów - przyznaje Marek Skura, kierownik Oddziału Kardiologii w Szpitalu Wojewódzkim im. św. Łukasza w Tarnowie.
Z dalszej części tekstu dowiesz się:
- kiedy zepsuł się sprzęt
- co w tej sytuacji zrobią pacjenci
- jakie są plany szpitala
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.