Szpital im. Biziela w Bydgoszczy pracuje normalnie. Choć wielu lekarzom wygasły kontrakty
Bydgoski Szpital Uniwersytecki nr 2 im. dr. Jana Biziela radzi sobie z brakami kadrowymi, pacjenci są przyjmowani.
Szpital Uniwersytecki nr 2 im. dr. Jana Biziela w Bydgoszczy mimo kłopotów kadrowych - jak zapewniła nas Kamila Wiecińska, rzeczniczka szpitala - pracuje normalnie.
Dyżury bez klauzul
Dzisiaj, teoretycznie, powinien zakończyć się grafik dyżurów. W szpitalu „Biziela”, o czym już wielokrotnie informowaliśmy, klauzule opt-out wypowiedziało kilkudziesięciu rezydentów. Wypowiedzenia zaczęły obowiązywać 1 stycznia 2018 roku. Pod koniec grudnia 2017 roku dyrekcji udało się spiąć dyżury do połowy stycznia.
Okazuje się jednak, że szpital „Biziela” nadal zachowuje ciągłość pracy.
- W tej chwili grafik dyżurów udało się dopiąć w większości klinik - zapewnia Kamila Wiecińska. - W jednej do 19 stycznia, w pozostałych do końca miesiąca. Tylko jedna klinika nie ma jeszcze harmonogramu. Dyrekcja negocjuje warunki i w poniedziałek rozmowy powinny się zakończyć. Oczywiście nie ukrywamy, że domknięcie dyżurów odbywa się sporym wysiłkiem pracowników.
Przeczytaj cały artykuł
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.