
Projekt artystyczny przygotowany w Łaźni Nowej przez Marka i Marcina Chlandów, z instalacji artystycznej zmienił się w... przestrzeń edukacji. Wszystko dzięki nauczycielom
Marek i Marcin Chlandowie to ojciec i syn. Wspólnie postanowili zamienić skrzydło budynku należącego kiedyś do szkoły elektrycznej w Nowej Hucie, stojącego po sąsiedzku z teatrem Łaźnia Nowa, w dzieło sztuki. W dawnych salach lekcyjnych i korytarzach stworzyli przestrzeń do międzypokoleniowej opowieści o edukacyjnym doświadczeniu. - To jest fantazja na temat szkoły dwóch ludzi. Moja i mojego syna - tłumaczy Marek Chlanda. - Przyświeca temu jedna myśl, jedno pragnienie, jedno pytanie: czy w tych klasach możliwe jest prowadzenie lekcji? Nawet nie w sensie dydaktycznym, ale przeżycia… Żeby to jeszcze drastyczniej przedstawić, wystarczyłoby otworzyć drzwi na parterze, które łączą tę część szkoły ze szkołą czynną i zaproponować uczniom, by spędzili tu na przerwach albo po szkole trochę czasu - mówi.
Czytaj więcej:
- Co o projekcie mówi Magdalena Gościniak z nowohuckiej Łaźni Nowej?
- Szkoła Utopii otwarta nie tylko dla uczniów i ich nauczycieli?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.