Szczeciński restaurator stracił przez hakerów kilkadziesiąt tysięcy złotych
Wystarczył moment i stracił pieniądze na utrzymanie restauracji. Obawia się, że będzie musiał zamknąć działalność. - To był moment - ujawnia szczegóły procederu. Liczy, że policja i bank pomogą mu odzyskać pieniądze. - Ale idzie to bardzo niemrawo - mówi.
Pan Robert od lat prowadzi z rodziną restaurację i pizzerię na prawobrzeżu Szczecina. Na firmowym koncie miał ok. 40 tysięcy złotych.
- To były pieniądze na bieżącą działalność, czyli rachunki za czynsz, światło, wodę. Część z nich to było wsparcie z tarczy antycovidowej. Wszystko przepadło w ciągu jednej chwili. Boję się, że będę musiał zamknąć interes - mówi.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.