Prokuratura bada, czy podejrzani w aferze melioracyjnej powinni usłyszeć kolejne zarzuty.
Chodzi o grupę około dziesięciu osób, które jako jedne z pierwszych usłyszały zarzuty i dobrowolnie poddały się karze. Ich sprawy w pierwszej kolejności trafią do sądu w ciągu najbliższych kilku tygodni.
Prokuratura Krajowa w Szczecinie postanowiła jeszcze przeanalizować nowe dowody (te, które zebrano w śledztwie już po postawieniu zarzutów pierwszym podejrzanym), aby sprawdzić czy postawione na początku zarzuty są ostateczne.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.