Szantażyk bez gry wstępnej [MINĄŁ TYDZIEŃ] Felieton Marka Nienartowicza
To już tydzień, jak ludzie w PiS i wokół niego próbują dociec, czemu tak świetna pani premier musiała opuścić stanowisko. A trzeba było słuchać ostrzeżeń! Tych, że Toruń absolutnie nie wybacza. Bo wypadało złożyć dłuższą wizytę w mieście, a nie wpadać tylko do ojca Tadeusza Rydzyka.
Choćby, by stwierdzić, że współrządzący Toruniem od lat radni PiS nie doprowadzili go do ruiny. Nie ma więc co się teraz dziwić. Ale dość już tych wypominek. W końcu żaden polski polityk po 1989 roku, a już na pewno żaden premier, nie został tak upokorzony jak pani Beata.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.