oprac. Zbigniew Borek, tr

Święty Wojciech opowiada o pierwszej polskiej szkole

Lekcja w SP nr 1, Jan Wojciechowski, nazywany Świętym Wojciechem, siedzi „gdzieś z tyłu” Fot. Zbigniew Borek Lekcja w SP nr 1, Jan Wojciechowski, nazywany Świętym Wojciechem, siedzi „gdzieś z tyłu”

oprac. Zbigniew Borek, tr

Gorzów Wlkp. Miałem 13 lat i byłem spóźniony wiekowo, a mieliśmy w klasie nawet dwoje 16-latków z powstania warszawskiego. On przychodził na lekcje z zatkniętym za pasek niemieckim Parabellum. Tak początki pierwszej polskiej szkoły w Gorzowie opisuje Jan Wojciechowski.

Wszystko zaczęło się od artykułu w „GL” o powstającym stowarzyszeniu przyjaciół Szkoły Podstawowej nr 1 przy ul. Dąbrowskiego. - Chodziłem do tej szkoły, pamiętam jej początki - usłyszałem w redakcyjnym telefonie. Umówiliśmy się na rozmowę. Co ciekawe, w swoim mieszkaniu Jan Wojciechowski nie chciał rozmawiać o szkole. Przy kawie i serniku pogadaliśmy o historii i dniu dzisiejszym. - A o szkole to niech sobie pan przeczyta - powiedział pan Jan, wręczając mi pięć zapisanych odręcznie kartek w kratkę.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
oprac. Zbigniew Borek, tr

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.