- Pomysł był naprawdę dobry. Samoobsługowe stacje naprawy rowerów cieszą się dużą popularnością, ale wtedy, gdy można skorzystać z urządzeń - ocenia pan Jakub. - Ale odkąd stanęły w mieście, przez większość czasu nie działają. Albo są wadliwe, albo nie są odporne na czynnik ludzki.
O co chodzi naszemu Czytelnikowi? A no o to, że wiele elementów, które przynależą do stacji, jest rozkradanych.
- I nie działają także pompki - dodaje. - Wręcz cyklicznie. Jak zostanie naprawiona, to minie kilka dni i znów jest niesprawna. Zwłaszcza w przypadku stacji na ul. Sulechowskiej…
To nie jedyne tego typu zgłoszenie mieszkańców.
- To nie jedyne tego typu zgłoszenie mieszkańców.
- Jak na zgłoszenia mieszkańców reaguje urząd?
- Co dalej z uszkodzonym sprzętem?
CZYTAJ WIĘCEJ:
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.