Światowe Dni Młodzieży: duże ograniczenia w poruszaniu się po mieście [WIDEO]

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Banas
Piotr Tymczak

Światowe Dni Młodzieży: duże ograniczenia w poruszaniu się po mieście [WIDEO]

Piotr Tymczak

Komunikacja. Do 7 maja krakowska firma Mizet ma wykonać większość prac projektowych organizacji ruchu na Światowe Dni Młodzieży zaplanowane w dniach 26-31 lipca. Dokument powstanie w oparciu o plany, które zakładają znaczne ograniczenia w poruszaniu się po mieście.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Szef BBN: Nie jest wykluczone odwołanie Światowych Dni Młodzieży

Przypomnijmy, krakowski Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu początkowo w lutym ogłosił przetarg na opracowanie organizacji ruchu na ŚDM (wraz z jej wprowadzeniem).

Przetarg jednak odwołano, ponieważ krakowscy urzędnicy skalkulowali, że organizację ruchu na ŚDM powinno się przygotować za około 2 mln zł, a jedyna firma, która stanęła do przetargu - TM-VIA - zaproponowała ok. 5 mln zł.

Autor: Joanna Urbaniec

Szef firmy TM-VIA tłumaczył, że ok. 5 mln zł to kwota brutto, od której można odliczyć VAT: ok. 1 mln zł. Zwracał też uwagę na liczbę potrzebnych znaków i innych urządzeń (m.in. 2000 znaków drogowych, 185 tablic, 300 metalowych barier ochronnych stojących, 4500 zapór drogowych, 7000 taśm ostrzegawczych, 300 tabliczek informacyjnych dla pieszych, 900 tablic objazdowych). Na czas ŚDM przez siedem dni, 24 godziny na dobę za ruch musi też odpowiadać 20 brygad - po dwie osoby każda. Potrzeba więc 120 pracowników, a TM-VIA nie miała tylu osób. Dla potrzeb przedsięwzięcia stworzyła więc konsorcjum z inną firmą.

Po przetargowym niepowodzeniu urzędnicy z ZIKiT zaczęli się głowić, co zrobić, by nie narażać się na koszty wyższe, niż planowano, a zarazem zdążyć ze wszystkim na czas.

- Postanowiliśmy rozdzielić zadanie na osobne opracowanie projektu, a później wykonanie znaków i wprowadzenie organizacji ruchu - informuje Michał Pyclik z ZIKiT. Okazało się, że na część dotyczącą projektowania wystarczy kwota do 30 tys. euro. Nie trzeba było więc ogłaszać przetargu, bo w ramach zapytania ofertowego przeprowadzono negocjacje z siedmioma firmami i wybrano firmę Mizet.

Projekt ma powstać na podstawie koncepcji organizacji ruchu (jej założenia prezentowaliśmy już obszernie), która zakłada, że na czas ŚDM niemal w całym mieście zostaną wyznaczone strefy ograniczonego ruchu samochodowego, trzeba będzie się przemieszczać pieszo albo korzystając z komunikacji zbiorowej. Teraz firma Mizet proponowane rozwiązania przełoży na projekt wskazujący miejsca wprowadzenia oznakowania i uzgodni je z policją.

Koncepcję ruchu przygotowali specjaliści z ZIKiT wraz z ekspertami z Politechniki Krakowskiej i przedstawicielami komitetu organizacyjnego ŚDM. Po wykonaniu projektu, w ramach specustawy dotyczącej ŚDM, zostanie wyłoniony wykonawca organizacji ruchu, który rozmieści oznakowanie i będzie odpowiadał za jego utrzymanie.

- Przygotowujemy to, analizujemy, ile powinno kosztować - wyjaśnia Michał Pyclik.

Piotr Tymczak

W Dzienniku Polskim pracuję od ponad 20 lat. Piszę o sprawach miejskich związanych z Krakowem, polityce, gospodarce oraz o sporcie. Zajmuję się m.in. inwestycjami, komunikacją, samorządem. 


Ukończyłem Akademię Wychowania Fizycznego w Krakowie i podyplomowe studia dziennikarskie na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od początku moim marzeniem była praca w redakcji gazety. Spełniłem je przychodząc do redakcji Dziennika Polskiego i łącząc w niej pracę do działów miejskiego i sportowego.


Praca dziennikarska od lat zajmuje większość mojego czasu. W wolnych chwilach lubię czytać prasę i książki, oglądać mecze piłkarskie, spacerować po Krakowie, biegać i pływać. Interesuję się polityką, gospodarką, motoryzacją i sportem. Moim hobby jest moje ukochane miasto Kraków, jego historia i szukanie rozwiązań miejskich problemów, tak by wszytkim pod Wawelem żyło się lepiej. 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.