Strefy płatnego parkowania. Nie ma znaku? Parkuj auto i nie płać
Tak wynika z uchwały NSA. Miasto się dostosuje, ale zastanawia się na słupkami
Do tej pory władze kazały płacić zawsze. Nawet jeśli kierowca znalazł takie miejsce w strefie, gdzie nie ma oznaczenia, że to parking. Naczelny Sąd Administracyjny wydał jednak uchwałę, z której wynika, że w takich przypadkach miasto nie może pobierać opłat.
- Uchwała w żaden sposób nas nie wiąże. Zastosujemy się jednak do jej treści - mówi Urszula Boublej z magistratu.
A co jeśli ktoś został ukarany za postawienie auta w nieoznakowanym miejscu i zapłacił? - Miasto pobrało nienależne świadczenie. Jeśli nie będzie chciało go zwrócić, można dochodzić swych praw w sądzie - mówi prawnik Bartosz Wojda.
W dalszej części artykułu:
- dowiesz się, co zrobi miasto z nieoznakowanymi miejscami parkingowymi
- przeczytasz komentarze miejskich radnych
- przekonasz się, jakie opienie w tej sprawie mają mieszkańcy
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.