Strażacy pojadą na trzecim sygnale?
Nowatorski system ostrzegania kierowców najprawdopodobniej będą mieli okazję testować również druhowie z Małopolski.
„Trzeci sygnał” to urządzenie, które ma ułatwić strażakom szybsze dotarcie na miejsce akcji. Montowany w wozie bojowym, w przypadku poruszania się tego na sygnałach dźwiękowych i świetlnych - wysyłałby informację do kierowców o zbliżaniu się pojazdu uprzywilejowanego. A ci stosowny komunikat usłyszeliby w odbiorniku radiowym, bo sygnał z urządzenia zakłóci na krótki czas fale.
System był już testowany, choć nieoficjalnie - przez strażaków z Poznania. Niewykluczone, że wkrótce z jego działaniem zapoznają się bliżej strażacy ochotnicy z Małopolski. Kilka dni temu z prototypem urządzenia gościł w gminie Liszki znany kierowca rajdowy Rafał Sonik. Tam mieli okazję poznać nowatorski system druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kryspinowie.
- Bardzo dobry pomysł. Notorycznie, czy to na autostradzie, czy na drodze wojewódzkiej, mamy do czynienia z kierowcami, którzy nie ustępują pierwszeństwa, kiedy jedziemy na akcję. I dotyczy to zarówno tych, którzy kierują samochodami osobowymi, jak i autami ciężarowymi - nie ukrywa Tomasz Kowal, prezes OSP Kryspinów.
W dalszej części tekstu:
- W jaki sposób nowy system mógłby ostrzec kierowców?
- Jakie są szanse na to, aby można było korzystać z "trzeciego sygnału"?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.