Straż miejska nie chce nowych kompetencji? W mundurze z zaskoczenia handlarza nie złapiesz. Krytyczne oceny zapowiadanych zmian w kodeksie
Czy szykuje się kolejny konflikt kompetencyjny między rządem a samorządami? Od przyszłego roku prawdopodobnie wejdą w życie w życie zmiany w kodeksie karnym skarbowym, które nadadzą straży miejskiej dodatkowe uprawnienia. Mogą one jednak krzyżować się z kompetencjami policjantów.
Proponowane przez rząd zmiany zakładają, że strażnicy miejscy oraz gminni będą mogli walczyć z szarą strefą, czyli nielegalnym obrotem towarami akcyzowymi, takimi jak paliwo, alkohol czy papierosy.
Propozycje te zostały negatywnie zaopiniowane przez Krajową Radę Komendantów Straży Miejskich i Gminnych. Sami strażnicy miejscy są do nich sceptycznie nastawieni.
- Zgodnie z artykułem 9 ustawy o strażach gminnych, nadzór nad działalnością straży sprawuje wójt, burmistrz, prezydent miasta. Niejasne kompetencje w zakresie nadzoru nad strażą gminną, rozłożone między komendantem straży a dyrektorem izby administracji skarbowej, mogą spowodować konflikty i utrudnienia w pracy strażników - mówi w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” pragnący pozostać anonimowym pracownik gdańskiej straży miejskiej.
Negatywnie pomysły te ocenia także wiceprezydent Gdańska Piotr Borawski. - Straż miejska ma określone priorytety w mieście. Walka z szarą strefą powinna być domeną służb skarbowych i policji - mówi.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.