Strajk nauczycieli w cieniu bitwy na informacje i emocje. A tłok w kolejce do protestów rośnie
- Jeśli państwo nie zacznie inwestować w edukację i przeprowadzać realnych reform, to szkoły publiczne będą systematycznie tracić względem szkół prywatnych czy społecznych - uważa dr Patryk Wawrzyński z UMK.
Dlaczego rząd nie chce ustąpić w sprawie podwyżek dla nauczycieli i czy może się na sprawie nauczycieli poślizgnąć?
Zdaniem dr. Patryka Wawrzyńskiego, politologa z UMK, rządzący zdecydowali się na twardy kurs wobec postulatów środowisk nauczycielskich, choć dobrze wiedzą, jak wiele ryzykują.
- Wydaje im się, że prawdopodobieństwo najgorszego scenariusza, jakim byłoby przekształcenie protestu w masowy strajk, jest niewielkie, bo po drugiej stronie większe znaczenie będzie miała troska o ucznia - mówi dr Wawrzyński.
Brak porozumienia z rządem i godnego wynagradzania pracy nauczycieli doprowadzi do tego, że szkoła stanie się fabryką, dziecko niestety produktem, a nauczyciel zdemotywowanym narzędziem. Konsekwencje tego poniesiemy my wszyscy i to w niedalekiej przyszłości.
Więcej czytaj w pełnej wersji artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.