Strajk nauczycieli. Musiało do niego dojść, bo "strona rządowa nie miała mandatu negocjacyjnego" [rozmowa]
- Nikt z rządu nie był na tyle otwarty, by powiedzieć, że negocjacji innych nie będzie. O tym dowiedzieliśmy się dopiero po tygodniu prób - mówi Wojciech Warski, wiceprzewodniczący Rady Dialogu Społecznego, reprezentujący Związek Pracodawców Business Centre Club. Rozmawialiśmy z nim o technikach negocjacji nauczycieli z rządem.
Brał pan udział w negocjacjach nauczycieli ze stroną rządową. Kto jest winny fiaska tych rozmów?
Problem polega na tym, że strona rządowa najwyraźniej nie ma mandatu negocjacyjnego na tyle szerokiego, by mogła się zachowywać w sposób elastyczny. Druga zaś oczekiwała zgodnie z klasycznymi efektami negocjacji, że jeśli przedstawiana jest propozycja, to przedstawiona zostanie także kontrpropozycja.
Zapraszamy do czytania pełnej wersji rozmowy z Wojciechem Warskim, wiceprzewodniczącym Rady Dialogu Społecznego, reprezentującym Związek Pracodawców Business Centre Club.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.