Jacek Deptula

Stołeczna policja śledzi jak w PRL, kujawsko-pomorska robi to lepiej

Regionalni liderzy protestów przeciw łamaniu konstytucji mają dobrą opinię o pracy policjantów regionu, którzy ich zdaniem nie prowokują tak, jak funkcjonariusze Fot. Adam Guz Regionalni liderzy protestów przeciw łamaniu konstytucji mają dobrą opinię o pracy policjantów regionu, którzy ich zdaniem nie prowokują tak, jak funkcjonariusze w stolicy.
Jacek Deptula

Przeciwnicy łamania konstytucji przez PiS i prezydenta udowodnili, że wobec demonstrantów w Warszawie policja od dwóch lat stosuje metody rodem z PRL: inwigiluje liderów podsłuchuje rozmowy i zatrzymuje w aresztach.

Jeszcze nigdy w ostatnich 30 latach na ulicach największych polskich miast nie było tak wielkich legalnych demonstracji oraz tak wielu brutalnych interwencji policji. Największe manifestacje odbywają się w w Warszawie - przed Sejmem, Sądem Najwyższym i Pałacem Prezydenckim. Tereny wokół budynków ogrodzone są stalowymi barierami i szpalerami setek policjantów. A to prowokuje.

Jak wyglądają manifestaje w naszym regionie z udziałem policji? Czy dochodzi do bulwersujących scen, jak w Warszawie? Czytaj w dalszej części artykułu. 

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Jacek Deptula

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.