Stoimy w korkach, a ich końca nie widać. Kultura kuleje, kierowcom puszczają nerwy

Czytaj dalej
Fot. Paweł Lacheta
Marek Weckwerth

Stoimy w korkach, a ich końca nie widać. Kultura kuleje, kierowcom puszczają nerwy

Marek Weckwerth

W godzinach szczytu trudno przejechać przez miasto. Ogromny ruch powoduje coraz więcej samochodów, za którymi nie nadąża infrastruktura drogowa. Stłuczki i wypadki to codzienność. Liczba ofiar rośnie i poziom agresji. Tak źle jeszcze nie było.

- Wczoraj próbowałem zmienić pas ruchu na ulicy Grunwaldzkiej w Bydgoszczy, bo blokował go jakiś samochód. Nikt mnie nie wpuścił, niektórzy trąbili i wymachiwali rękami. Musiałem poczekać aż przejedzie cały sznur pojazdów. Co się dzieje z tymi ludźmi? - pyta i skarży się pan Wojciech, kierowca z gminy Koronowo.

Czytaj więcej w pełnej wersji artykułu.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Marek Weckwerth

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.