Statystyki w bydgoskim komisariacie niby na lewo. Ale śledztwo umarło
W Komisariacie Policji Bydgoszcz Wyżyny miano fałszować statystyki. Śledztwo trafiło do prokuratury w Inowrocławiu.
- Komendant miejski policji w Bydgoszczy przekazał do prokuratury materiały na temat domniemanego fałszowania statystyk w Komisariacie Policji Bydgoszcz Wyżyny; informacje zostały powzięte od jednego z bydgoskich funkcjonariuszy - przyznaje komisarz Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.
Do drogówki... bez prawka
W śledztwie pojawiło się nazwisko Moniki P., byłej zastępczyni komendanta KP Wyżyny. Obecnie jest już przeniesiona na zastępcę w KP Śródmieście.
- Kazano kończyć sprawy w systemie policyjnym, aby osiągnąć tak zwany spływ, czyli współczynnik spraw zakończonych do spraw otwartych do prowadzenia. W rzeczywistości sprawy te nadal były otwarte - tłumaczy jeden z policjantów.
Kazano kończyć sprawy w systemie policyjnym, aby osiągnąć tak zwany spływ, czyli współczynnik spraw zakończonych do spraw otwartych do prowadzenia. W rzeczywistości sprawy te nadal były otwarte
Funkcjonariusz, od którego wszystko się zaczęło, nie zrobił kariery na Wyżynach. O przeniesienie go do własnego wydziału niespodziewanie wystąpił naczelnik drogówki Komendy Miejskiej Policji. Tyle tylko, że policjant ten... nie ma prawa jazdy!
Można zaskarżyć
Śledztwo Prokuratura Rejonowa w Inowrocławiu umorzyła.
Policjant, który jako jedyny zeznawał, został przeniesieony... Przeczytaj dalszą część artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.