Andrzej Lis ze Starego Sącza to rekordzista Polski w ilości oddanej krwi. Przez ostatnie 44 lata podzielił się prawie 92 litrami tego cennego płynu.
Choć trudno opisać w liczbach wartość ludzkiego zdrowia i życia, w przypadku Andrzeja Lisa liczby mówią same za siebie.
Według obliczeń Macieja Tyczyńskiego, kardiologa inwazyjnego z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie, starosądeczanin przez kilkadziesiąt lat swojej aktywności jako krwiodawca mógł uratować życie około 800 osobom. A wszystko dlatego, że 17 sierpnia 1974, za namową szwagra zdecydował się po raz pierwszy oddać krew ofiarom wypadku.
Czytaj więcej:
- Jakie jest marzenie pana Andrzeja?
- "Postawę wynosi się z domu"
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.