Stary Rynek w Bydgoszczy. Jak pogodzić bolesną przeszłość z przyszłością?

Czytaj dalej
Fot. Wojciech Arkuszewicz
Anna Stasiewicz-Mąka

Stary Rynek w Bydgoszczy. Jak pogodzić bolesną przeszłość z przyszłością?

Anna Stasiewicz-Mąka

Zapowiedziana właśnie przez miasto bliska przebudowa płyty Starego Rynku każe zapytać, jakie funkcje powinno pełnić to miejsce i jak to wyglądało w przeszłości. A Państwa zdaniem jak powinno wyglądać to najważniejsze miejsce w Bydgoszczy?

Wrzesień 1939 roku. Stary Rynek jest „świadkiem” wyjątkowo tragicznych wydarzeń. Mimo, że wojna dopiero się zaczęła, w Bydgoszczy już odbywają się masowe egzekucje. Na bydgoskim rynku 9 i 10 września zostaje rozstrzelanych 50 mieszkańców. Ma to być zemsta za rzekomą „bydgoską krwawą niedzielę”.

Tamte wydarzenia sprawią, że w pamięci wielu bydgoszczan Stary Rynek już na zawsze pozostanie miejscem martyrologii. Zagłębiając się jednak w historię bydgoskiego rynku, widać, jak różne funkcje pełnił w przeszłości.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Anna Stasiewicz-Mąka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.