Bartłomiej Bitner

Stary autobus cieszy, dostał drugie życie. Od kogo?

Piotr Siwek, prezes Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej w Kielcach, przy Ikarusie, który służy teraz jako motoryzacyjna atrakcja. Fot. Krzysztof Krogulec Piotr Siwek, prezes Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej w Kielcach, przy Ikarusie, który służy teraz jako motoryzacyjna atrakcja.
Bartłomiej Bitner

Moc ich silników nie powala, ale budzą zachwyt. Czym? Wyglądem, bo są przykładem motoryzacyjnej historii. Stare auta, nazywane z angielska old timerami, wciąż można podziwiać na ulicach, bo posiada je sporo miłośników czterech kółek. A prawdziwą furorę robi w Kielcach… Ikarus, którego przed pocięciem na żyletki uratowali młodzi pasjonaci z Kielc.

Są dwa sposoby, aby za pędzącym po ulicy samochodem ludzie oglądali się na każdym kroku. To kupno bajeranckiej bryki, najlepiej o sportowym charakterze, typu ferrari czy lamborghini, albo odnowienie modeli, które już nie są produkowane i powoli stają się historią motoryzacji.

Z tego drugiego założenia wychodzi coraz więcej osób.

Przeczytaj

  • jak postępuje odnowienie modelu  Ikarusa 280.70E
  • kiedy wyjedzie na ulice Kielc
  • czemu i komu  będzie służył
  • dlaczego Ikarus jest wyjątkowy   

 

 

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Bartłomiej Bitner

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.