Moc ich silników nie powala, ale budzą zachwyt. Czym? Wyglądem, bo są przykładem motoryzacyjnej historii. Stare auta, nazywane z angielska old timerami, wciąż można podziwiać na ulicach, bo posiada je sporo miłośników czterech kółek. A prawdziwą furorę robi w Kielcach… Ikarus, którego przed pocięciem na żyletki uratowali młodzi pasjonaci z Kielc.
Są dwa sposoby, aby za pędzącym po ulicy samochodem ludzie oglądali się na każdym kroku. To kupno bajeranckiej bryki, najlepiej o sportowym charakterze, typu ferrari czy lamborghini, albo odnowienie modeli, które już nie są produkowane i powoli stają się historią motoryzacji.
Z tego drugiego założenia wychodzi coraz więcej osób.
Przeczytaj
- jak postępuje odnowienie modelu Ikarusa 280.70E
- kiedy wyjedzie na ulice Kielc
- czemu i komu będzie służył
- dlaczego Ikarus jest wyjątkowy
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.