Stanisława Celińska przeszła krętą drogę kariery. Wiara ocaliła jej życie

Czytaj dalej
Fot. Krzysztof Szymczak
Paweł Gzyl

Stanisława Celińska przeszła krętą drogę kariery. Wiara ocaliła jej życie

Paweł Gzyl

Kiedy była mała, „przyszywana” babcia pokazała jej Boga. Dlatego wiedziała, że tylko Opatrzność może ją uwolnić od nałogu. I nawet pijana chodziła modlić się do kościoła.

Właśnie skończyła 75 lat. Mimo to można jej pozazdrościć aktywności. Pod koniec maja ma się ukazać jej nowa płyta „Przytul”. Znajdujące się na niej piosenki będą odpowiedzią aktorki na całe zło tego świata – w tym i na wojnę w Ukrainie. Album promuje utwór „Kołysanka dla Oksanki”, który powstał po tym, jak Stanisława Celińska zobaczyła w telewizji zapłakaną dziewczynkę w reportażu zza naszej wschodniej granicy.

- Nagrałam płytę płynącą z głębi serca, z chęci pocieszenia i przytulenia każdego ze słuchaczy. Wiem, jak to przytulenie jest potrzebne, ile znaczy ciepłe spojrzenie, ludzki gest.

Żyjemy w czasach rozprzestrzeniającej się agresji. Tak bardzo teraz potrzebujemy miłości. Nie bójmy się okazywać jej ludziom, całemu światu. Nie wstydźmy się prosić o tę miłość i nie wstydźmy się wypowiadać tego magicznego słowa: „przytul” – twierdzi aktorka.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Paweł Gzyl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.