Ewa Gorczyca

Sprowadzono je 55 lat temu. I żubry pokochały Bieszczady, a turyści pokochali żubry

Żubr to jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli naszego kraju na świecie. Polska ma największy udział w ratowaniu gatunku. Ich powrót w Bieszczady Fot. Edward Marszałek Żubr to jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli naszego kraju na świecie. Polska ma największy udział w ratowaniu gatunku. Ich powrót w Bieszczady i przetrwanie były możliwe dzięki zaangażowaniu naukowców, weterynarzy i leśników

Ewa Gorczyca

Nie bez powodu mówi się o nim „imperator puszcz”. W Europie nie ma potężniejszego zwierza. 55 lat temu, po długiej nieobecności, żubry wróciły w Bieszczady. Dziś żyje tu największe i najdziksze górskie stado na świecie.

Żyły w Bieszczadach jeszcze w okresie średniowiecza. Potem ludzie wyparli je w głąb gór.
- Ostatni żubr w Karpatach, co wiemy z zapisków, był widziany z początkiem XIX wieku na terenie Rumunii - opowiada Edward Marszałek, leśnik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, współautor książki „Żubry z krainy połonin”.

Osobnik został schwytany i przewieziony do cesarskiego zwierzyńca w Wiedniu.

- I od tej pory przez prawie 150 lat w naszych górach żubra na pewno nie było - mówi Marszałek.

Pomysł przywrócenia obecności w Bieszczadach największych lądowych ssaków na kontynencie europejskim pojawił się w latach 60. ubiegłego wieku. To wtedy stadom hodowlanym w małopolskich Niepołomicach i w śląskiej Pszczynie zaczęły zagrażać choroby, żubry masowo padały.

- Postanowiono zrobić coś, co dziś nazywamy dywersyfikacją - uśmiecha się Edward Marszałek. - Czyli przesiedlić część zdrowych osobników w odległe Bieszczady, żeby przeciąć łańcuch chorób zakaźnych. Lokalizacji było kilka.

W dalszej części przeczytasz:

  • dlaczego akurat na nową siedzibę żubrów wybrano dolinę Wołosatki
  • jak przeżyły pierwszą zimę
  • o Pulpicie, któremu nie spodobały się Bieszczady i ruszył na samotną wędrówkę
  • jak to żubry stały się atrakcją turystyczną

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Ewa Gorczyca

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.