Sprawa Gawłowskiego. Jak to z tymi zegarkami było

Czytaj dalej
Mariusz Parkitny

Sprawa Gawłowskiego. Jak to z tymi zegarkami było

Mariusz Parkitny

Dwa luksusowe zegarki miał dostać Stanisław Gawłowski jako łapówkę od urzędnika. Prokuratura jest przekonana, że prezenty przyjął i nawet je nosił. Sprawa była znana od trzech lat. Dlaczego dopiero teraz wypłynęła, skoro CBA wiedziało o niej od 2014 r?

Według jednej z wersji, CBA za czasów koalicji PO -PSL nie chciał „uderzać” w ważnego polityka rządzącej partii.
Ale według naszego rozmówcy było inaczej. Służby uznały, że urzędnicy, którzy o tym opowiedzieli zostali uznani za niewiarygodnych. Dopiero, gdy władzę przejął PiS, do tego wątku wrócono.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Mariusz Parkitny

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.