Zamiast łatać dziury (jak ta przy ulicy Winnickiej w Kielcach), lepiej wymienić zewnętrzną warstwę asfaltu – twierdzi kielecki profesor. Drogowcy przyznają, że nie wszędzie wystarczy taka naprawa
Agata Kowalczyk
Znany kielecki profesor proponuje zmianę podejścia do remontu ulic: zamiast łatać dziury, lepiej wymienić zewnętrzną warstwę asfaltu. „Taką inwestycję wykonano na ulicy Jesionowej w Kielcach i powinna być wzorem dla drogowców” – napisał do nas.
„Znajomi, którzy odwiedzają mnie w Kielcach, narzekają na fatalny stan ulic w stolicy województwa. Mieszkańcy Kielc przywykli już do dróg, po których codziennie jeżdżą, i nierówna nawierzchnia nie jest tak dokuczliwa, jak dla osób przyjezdnych, którzy nasze drogi porównują z sytuacją w swoich miastach” – dodaje profesor (chce zachować anonimowość).
Dowiedz się:
- Czy ten pomysł na finansowe uzasadnienie?
- Czy będzie stosowany
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się