Julita Januszkiewicz

Spokojnie mogę spojrzeć w lustro. Nigdy nie zeszłam z wybranej drogi

Spokojnie mogę spojrzeć w lustro. Nigdy nie zeszłam z wybranej drogi Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Julita Januszkiewicz

Niczego się nie dorobiła. Przez lata miała problem ze znalezieniem pracy. Jej dzieci też były represjonowane. Za to, że ich matka odważnie walczyła z komuną. Po latach Henryka „Teresa” Nowak nie żałuje tego, co robiła.

Te internowania innych działaczy wtedy nas dopingowały. Nie można było nic nie robić. Bo to oznaczałoby, że to zwyciężyli komuniści a nie my. Wybraliśmy razem z mężem dobrą drogę - uśmiecha się Henryka Nowak, ps. „Teresa”, białostocka działaczka opozycyjna. Za swoje poświęcenie i narażenie życia otrzymała Krzyż Wolności i Solidarności. Tak jak 14 innych działaczy opozycji solidarnościowej. W imieniu prezydenta RP Andrzeja Dudy odznaczenia wręczył im w środę Jan Baster, wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Julita Januszkiewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.