Spiderman z Podlasia - skacze z mostów i chodzi po ścianach

Czytaj dalej
Fot. Archiwum prywatne
Ewa Bochenko

Spiderman z Podlasia - skacze z mostów i chodzi po ścianach

Ewa Bochenko

Adrenalina jest lepsza od seksu. Tak przynajmniej twierdzą kobiety tuż po oddaniu skoku - mówi Wojciech Hernik. Białostaczanin opowiada o kulisach skoków wahadłowych i o swojej nietypowej pracy - alpinizmie przemysłowym.

- U nas rzadko zostaje się kaleką, zwykle w razie wypadku dochodzi do śmierci. Ale w pakiecie startowym dajemy zniżki do zaprzyjaźnionego zakładu pogrzebowego. Mają trumny w dobrych cenach - zaczyna z grobową miną Wojtek Hernik. Po chwili, widząc malujące się na mojej twarzy zaskoczenie, zaczyna się głośno śmiać. Ale do końca rozmowy nie udaje mi się ustalić, czy z tymi zniżkami to tylko żart, czy rzeczywiście ma je w swojej ofercie.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Ewa Bochenko

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.