
Zestawy specjalnych ogrodzeń trafiły do bieszczadzkich pszczelarzy z okolic Soliny. Przekazała je Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze. Zdaniem ekologów - takie zabezpieczenia pozwolą ograniczyć ryzyko zaistnienia sytuacji konfliktowych z udziałem niedźwiedzi.
Jak zaznacza Radosław Michalski z Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze - takich sytuacji można unikać, a zapobieganie im jest skuteczniejsze niż ewentualna wypłata odszkodowań. Bieszczady są dziś najważniejszą ostoją największego polskiego drapieżnika.
W dalszej części artykułu m.in.:
- gdzie jest największe zapotrzebowanie na specjalne ogrodzenia
- jak wygląda finansowanie ogrodzeń
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.