Specjalna Strefa Ekonomiczna w Łapach. Zamiast nowych miejsc pracy jest awantura. O podstrefę
Grunty dla inwestorów powinny być już gotowe. Ale są opóźnienia. Firma Unibep i gmina Łapy zerwały umowy. I zaczęły naliczać sobie kary.
Sprawę rozstrzygnie sąd - zapowiada Wojciech Jarmołowicz, z Unibepu w Bielsku Podlaskim.
To ta firma zajmowała się zbrojeniem kolejnych 12 hektarów w podstrefie Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Łapach. Gmina kupiła je od Krajowej Spółki Cukrowej. Trzeba było przygotować teren dla przedsiębiorców: wybudować drogi, położyć sieć sanitarną i linie oświetleniowe.
W dalszej części artykułu:
- Dowiesz się, kiedy miały zostać zakończone prace
- Poznasz argumenty Unibepu i władz gminy
- Dowiesz się, jak całą sprawę komentuje niezależna radna z Łap, Joanna Micota
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.