Sopel za kołnierz albo taniec na lodzie. Oblodzone chodniki, zwały śniegu spadające z dachu - zima daje się we znaki

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Czachorowski
Małgorzata Pieczyńska

Sopel za kołnierz albo taniec na lodzie. Oblodzone chodniki, zwały śniegu spadające z dachu - zima daje się we znaki

Małgorzata Pieczyńska

Urazowe izby przyjęć w bydgoskich szpitalach przeżywają oblężenie. To efekt upadków bydgoszczan na oblodzonych chodnikach.

Jak nie mróz, to odwilż. Pogoda nas nie rozpieszcza. I pojawiły się problemy. W ostatnich dniach więcej pacjentów zgłasza się do urazowych izb przyjęć w bydgoskich szpitalach. - Średnio to około 50 osób dziennie, które przewróciły się na oblodzonych chodnikach - mówi Marta Laska, rzeczniczka szpitala Jurasza. - Najczęstsze urazy to stłuczenia i złamania.

Zima to okres, w którym warunki pogodowe dla nas nie są sprzyjające, oblodzenie powoduje upadki i urazy, z dachów także czycha niebezpieczeństwo. Jak zima daje się we znaki w Bydgoszczy? O tym przeczytasz w dalszej części artykułu.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Małgorzata Pieczyńska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.