Katowice i Sosnowiec nie potrafią porozumieć się w sprawie śmierdzącego składowiska odpadów w Katowicach-Dąbrówce Małej. Składowane tam odpady wydzielają odór, który czuć w Sosnowcu, Katowicach, Czeladzi i Siemianowicach Śl. Uciążliwości trwają już wiele lat. Ludzie mają tego dość. Na 29 lipca zapowiedzieli więc protest. Co na to władze Katowic?
Gminny Punkt Zbiórki Odpadów na Milowickiej 7a w Katowicach istnieje już od ponad trzydziestu lat. Pod koniec 2017 roku władze Katowic zdecydowały się na jego rozbudowę i modernizację, co doprowadziło do znacznego zwiększenia uciążliwości zapachowych wokół. Problem próbowano załatwić przez odpowiedzialnych za ochronę środowiska urzędników i samorządowców. Niestety, bezskutecznie. Samorządowcy z Katowic od miesięcy nie reagowali tez na apel o próby dialogu z przedstawicielami sosnowieckiego samorządu.
Dlatego też Wojciech Nitwinko, sosnowiecki radny, ogłosił na swoim fanpage’u na Facebooku, że zorganizuje protest mieszkańców przeciwko temu precedensowi, który zagraża zarówno im, jak i środowisku. Odbędzie się on 29 lipca w godzinach od 16.00 do 17.00 na placu przed bramą Gminnego Punktu Zbiórki Odpadów w Katowicach przy ul. Milowickiej.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.