Smog zagląda nam w oczy i dusi. Ale walczymy o czystsze powietrze
- Szczerze żałuję, że już skończyło się gorące lato. Teraz, gdy wieczorem otwieram okna, czuję gryzący dym ścielący się nisko nad ziemią z pobliskich domków jednorodzinnych - skarży się pani Marta z jednej z podbydgoskich miejscowości.
Co będzie gdy nastaną naprawdę chłodne dni? Strach pomyśleć.
Tym bardziej, że do 1 września tego roku w dwóch miejscach naszego regionu (z 22 monitorowanych przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Bydgoszczy) przekroczone zostały liczby dopuszczalnego 24 - godzinnego (chodzi o wartości uśrednione dla całej doby) poziomu groźnego dla zdrowia człowieka pyłu PM10 w powietrzu.
Czytaj więcej w pełnej wersji artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.