Śmiertelny wypadek w Iwoniczu. Sąd ogłosił wyrok: dwa lata więzienia dla 22-letniego kierowcy

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Jefimow
Ewa Gorczyca

Śmiertelny wypadek w Iwoniczu. Sąd ogłosił wyrok: dwa lata więzienia dla 22-letniego kierowcy

Ewa Gorczyca

- Ten wypadek to był przejaw mojej głupoty. Nie chciałem, żeby tak wyszło. Nie mogę pogodzić się z tym, co się stało - mówił dziś w sądzie 22-letni Filip Z. To on siedział za kierownicą rozpędzonego audi, które 17 października ub. roku koziołkowało na krajowej 28 w Iwoniczu. Pasażerami byli jego koledzy. Jeden zginął, drugi jest kaleką.

Filip Z. zasiadł na ławie oskarżonych Sądu Rejonowego w Krośnie. Na ławach dla publiczności - jego rodzice i rodzice ofiar wypadku.

22-latek przyjechał konwojowany przez policjantów z zakładu karnego. Filip Z. został tymczasowo aresztowany wkrótce po wypadku. Wyszedł z niego praktycznie bez szwanku. Nie chciał składać wyjaśnień dotyczących tamtego zdarzenia.

- Wszystko powiedziałem już wcześniej. Jestem winny. Zachowałem się nieracjonalnie. Ale nigdy bym nie pomyślał, że z mojej przyczyny komuś stanie się krzywda. Przepraszam

- powiedział.

W dalszej części artykułu:

- Cały czas byłem przytomny - relacjonuje Filip Z. - Odpiąłem pasy, sam wydostałem się na zewnątrz. Kolegów nie było w aucie. Zacząłem ich szukać. Jakub leżał w rowie, dziesięć metrów od samochodu. Nie dawał żadnych oznak życia. Obok leżał Artur. Nie ruszał się, tylko charczał. 

 

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Ewa Gorczyca

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.