Śmiertelny wypadek przy wycince gałęzi. Tragedia robotników. Jeden zmarł, drugi walczy o życie
Według wojewódzkiej inspekcji, w tym roku już ponad 90 osób ucierpiało w wypadkach przy pracy.
Rynek Kościuszki, serce Białegostoku, piątek, ok. godz. 8. Dwóch pracowników firmy „Skwer” z Korycina wykonuje podcinkę drzew. Raptem łamie się ramię podnośnika. Obydwaj wypadają z kosza, z wysokości około II piętra. Wprawdzie mają kaski na głowach, ale uderzenie o beton jest potworne. Z groźnymi obrażeniami zostają odwiezieni do szpitala. 46-latek niedługo później umiera. Stan jego 38-letniego kolegi - krytyczny.
W dalszej części artykułu dowiesz się:
- Czy podnośnik przeszedł odpowiednie badania
- W której branży najczęściej dochodzi do wypadków w pracy
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.