Smecz towarzyski: Zapiski z końca świata

Czytaj dalej
Fot. Fot. Malgorzata Genca / Polska Press
Przemysław Franczak

Smecz towarzyski: Zapiski z końca świata

Przemysław Franczak

Konferencja prasowa wicemarszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, na której chciał rozstrzygnąć spór kompetencyjny z marszałkiem Tomaszem Grodzkim i prezentował, jak właściwie korzystać z płynu do dezynfekcji rąk, to nieuchronny znak, że koniec świata zbliża się szybciej niż wszyscy sądziliśmy.

Masa krytyczna absurdów w polskiej polityce wkrótce zostanie przekroczona, a wtedy implozja wchłonie oblicze tej ziemi i nas razem z nią. W zasadzie zostały do tego dwa kroki. Brakuje jeszcze tylko parlamentarnego pokazu, jaki jest najhigieniczniejszy wariant podciągania spodni w toalecie, zanim dotrzemy do umywalki i mydła (łokciami się, zakładam, tego zrobić nie da, choć nigdy nie próbowałem). A wtedy - bum, grande finale. I wszystkie zapasy, które dziś robimy w obawie przed koronawirusem, okażą się, niestety, bezużyteczne.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Przemysław Franczak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.