Smecz towarzyski. Umiesz liczyć, licz na partię
Minister Anna Zalewska tak dobrze przygotowała reformę edukacji, że w nagrodę jej finał, czyli dwa skumulowane roczniki szturmujące jedne licealne drzwi, obejrzy z Brukseli.
Już znad talerza z mulami i z pokwitowanym odbiorem co najmniej jednej pensji na 8 tysięcy euro brutto (gołej, bez dodatków), że pozwolę sobie na taki populistyczny wtręt. A pozwalam sobie, bo za historyczne zasługi pani minister powinna trafić do siódmego kręgu edukacyjnego piekła i do końca życia pracować w stołówce w zespole szkół powiatowych. Przepraszam z góry wszystkich pracowników stołówek, naprawdę doceniam wasze wysiłki, no ale to jednak jest szkolne piekło. Te wszystkie głośne, grymaszące i oblewające się zupą diabły...
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.