Smecz towarzyski. Okiwać cały świat, czyli o ustawie o IPN

Czytaj dalej
Przemysław Franczak

Smecz towarzyski. Okiwać cały świat, czyli o ustawie o IPN

Przemysław Franczak

Zdaje się, że Adam Nawałka i jego piłkarze najbardziej zawiedli premiera Mateusza Morawieckiego oraz cały rząd Prawa i Sprawiedliwości. O ileż łatwiejsze byłoby „wprowadzenie korekt” do ustawy o IPN, gdyby rozentuzjazmowany naród szykował się do decydującego o awansie do 1/8 finału mistrzostw świata boju z Japonią.

Kwestiami dialogu polsko-izraelskiego nikt by sobie głowy nie zaprzątał, bo po stokroć ważniejszy byłby dialog Lewandowskiego z Błaszczykowskim. Mało kto miałby chęć do formułowania zarzutów o sprzyjanie środowiskom żydowskim i narodową zdradę, gdy sprzyjać należało środowisku piłkarskiemu. Niestety, jedna biało-czerwona drużyna dała plamę, więc druga biało-czerwona drużyna też zbiera cięgi od własnych kibiców. Trzeba było pchać nowelizację przed meczem z Senegalem!

Do tej pory premier bardzo dobrze grał w grę „Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi”. Tak przynajmniej wynika z sondaży, bo nawet gdy PiS w Europie mówi jedno, a w Polsce co innego, słupki ani drgną, a jeśli już, to do właściwego poziomu przywraca je taka „wyprawka plus” lub wygłupy opozycji.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Przemysław Franczak

Kraków, wszechświat i cała reszta. Wydawca, autor felietonów: społeczno-polityczno-kulturalnego "Smecza towarzyskiego" oraz sportowego "Sporty bez filtra". Korespondent Polska Press Grupy z siedmiu igrzysk olimpijskich.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.