Smecz towarzyski. My polscy demokraci, my polscy republikanie. Prawie jak w USA

Czytaj dalej
Fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Przemysław Franczak

Smecz towarzyski. My polscy demokraci, my polscy republikanie. Prawie jak w USA

Przemysław Franczak

W sondażach ujmowany jest coraz szerszy opozycyjny blok, a rozpiętość koalicyjnych skrzydeł zaczyna sięgać, na razie życzeniowo i na potrzeby badań, absurdu. We froncie nazywanym również przez polityków zaangażowanych w jego tworzenie jako antyPiS - nie ma większego prezentu dla partii rządzącej niż pozycjonowanie się właśnie w ten sposób - jest miejsce i dla konserwatywnej części Platformy, i dla SLD, i PSL, i dla Razem, brakuje już chyba tylko Polskiego Związku Działkowców. Próba zmieszania w jednym garze wszystkiego na lewo od PiS będzie kontynuowana, tym bardziej że wyniki sondaży są obiecujące. W ten sposób dotarliśmy do miejsca, w którym chcemy się podzielić na Demokratów i Republikanów, tyle że nie według poglądów i spojrzenia na państwo, a podług zasad zrozumiałych tylko nad Wisłą. A to i tak nie przez wszystkich.

Chcieliśmy (w 1989) Amerykę, to ją mamy, choć to jest taka Ameryka, z której ambasador USA Georgette Mosbacher pocztą dyplomatyczną wysyłać może raporty zawierające jeden skrótowiec: WTF? Tłumacząc z języka brzydkiego na ładny: o co tutaj chodzi? Może jednak nie ma się czemu dziwić, skoro nawet szczyt klimatyczny mylimy z węglowym.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Przemysław Franczak

Kraków, wszechświat i cała reszta. Wydawca, autor felietonów: społeczno-polityczno-kulturalnego "Smecza towarzyskiego" oraz sportowego "Sporty bez filtra". Korespondent Polska Press Grupy z siedmiu igrzysk olimpijskich.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.