Smecz towarzyski. Czarna środa Zbigniewa Ziobry

Czytaj dalej
Fot. Wojciech Matusik
Przemysław Franczak

Smecz towarzyski. Czarna środa Zbigniewa Ziobry

Przemysław Franczak

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro znalazł się w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Warto mu się jednak z uwagą przyglądać, bo te obserwacje mogą być w życiu bardziej przydatne niż firmowe sesje szkolenia liderów, wykłady Mateusza Grzesiaka czy kursy programowania neuropsychologicznego. Otóż niewykluczone, że minister Ziobro nauczył się wychodzić bez szwanku z sytuacji bez wyjścia. A przynajmniej twardo próbuje to robić.

Nakreślmy tło szybko i bez przynudzania. Przepchnięta kolanem i napisana na nim ustawa o Sądzie Najwyższym okazała się takim bublem prawnym, że ostatecznie, z lęku przed gniewem unijnego Trybunału Sprawiedliwości, należało ją znowelizować i de facto przywrócić stan poprzedni, co oznacza ni mniej, ni więcej tyle, że obóz rządzący poniósł w tej kwestii druzgocącą klęskę.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Przemysław Franczak

Kraków, wszechświat i cała reszta. Wydawca, autor felietonów: społeczno-polityczno-kulturalnego "Smecza towarzyskiego" oraz sportowego "Sporty bez filtra". Korespondent Polska Press Grupy z siedmiu igrzysk olimpijskich.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.