Słupski sąd szuka ratowniczki medycznej
Wczoraj odbyła się kolejna rozprawa w sprawie tragicznego wypadku w Słupsku z czerwca 2016 roku. Okazuje się, że brakuje ważnych świadków wypadku.
Przypomnijmy. 27 czerwca 2016 roku, godzina 18.30. Na najniebezpieczniejszym wówczas skrzyżowaniu w mieście - ulic Anny Łajming i Tuwima - dochodzi do tragedii.
Według Prokuratury Rejonowej w Słupsku, 46-letnia Agnieszka T. jechała prawidłowo z kierunku ulicy Jagiełły w stronę Tuwima. W jej renault megane siedziała 16-letnia córka Sara.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.