Katarzyna Kojzar

Sławek Uniatowski i jego mistrzowie - Zaucha i Wodecki

Sławek w 2016 roku uświetnił koncert z okazji 100. rocznicy urodzin Franka Sinatry w radiowej Trójce Fot. archiwum  Sławek w 2016 roku uświetnił koncert z okazji 100. rocznicy urodzin Franka Sinatry w radiowej Trójce
Katarzyna Kojzar

Nie jestem polskim Frankiem Sinatrą ani następcą Zbyszka Wodeckiego. Jestem Sławkiem Uniatowskim – mówi wokalista, który po prawie 13 latach na scenie muzycznej właśnie wydał swoją debiutancką płytę „Metamorphosis”.

Na Twoją debiutancką płytę trzeba było czekać 13 lat. Pewnie nie będę oryginalna, pytając Cię o to – ale dlaczego tak długo?
Zawsze na to pytanie odpowiadam szczerze, chociaż oczywiście nie chciałbym nikogo krzywdzić. Prawda jest taka, że zaraz po programie „Idol” (w którym w 2005 roku zdobył drugie miejsce – przyp.

Sławek Uniatowski opowiada: 

  • jak pracował nad płytą i dlaczego trzy lata? 
  • kim się inspiruje? 
  • dlaczego złości, kiedy jest nazywany polskim Sinatrą

 

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Katarzyna Kojzar

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.