Skazany na pracę. Chodzi do firmy z obrączką na nodze
- Miesiącami szukałem kandydata do pracy, aż znalazłem w więzieniu. To skazany. Nosi elektroniczną obrączkę. Dzięki niej nie trafił do celi, a może pracować - mówi pracodawca.
Tylko szef zakładu produkcyjnego z powiatu świeckiego wie o tajemnicy swojego pracownika. - I niech tak zostanie - podkreśla przedsiębiorca. - Nasz nowy robotnik nosi długie spodnie, więc obrączki „więziennej”, którą nosi na nodze, w ogóle nie widać.
Przypomnijmy: skazani, którzy mają krótkie wyroki do odsiadki, mogą - o ile sąd się zgodzi - nie trafiać za kratki, tylko nosić specjalny nadajnik, zapinany na ręce albo nodze. Mogą prawie normalnie funkcjonować. Tyle że o określonej porze dnia muszą być w domu.
Skazani, którzy mają krótkie wyroki do odsiadki, mogą - o ile sąd się zgodzi - nie trafiać za kratki, tylko nosić specjalny nadajnik, zapinany na ręce albo nodze. Mogą prawie normalnie funkcjonować. Tyle że o określonej porze dnia muszą być w domu.
Czytaj więcej w pełnej wersji artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.