Siódmoklasiści pisali skargi po reformie edukacji. Rzecznik Praw Dziecka zlecił raport o ich sytuacji
Nadmiar nauki, prac domowych, sprawdzianów i kartkówek - to główne problemy uczniów VII klas. Ich skargi skłoniły Rzecznika Praw Dziecka do zlecenia raportu o tej sytuacji. Niezbyt optymistyczne wnioski przekazano minister edukacji narodowej Annie Zalewskiej. Ona sama odnosi się krytycznie do inicjatywy, mówiąc, że to „ani raport, ani badanie”.
W związku z reformą edukacji, zamiast pójść do pierwszej klasy gimnazjum, zostali uczniami siódmej klasy szkoły podstawowej. Trzyletni program gimnazjum siódmoklasiści muszą przerobić w dwa lata wydłużonej podstawówki.
Już od wielu miesięcy opisywali swoje szkolne życie. Rzecznik Praw Dziecka był zasypywany listami od uczniów i ich rodziców.
- Jakie są najczęściej zgłaszane dyrektorom przez uczniów i rodziców problemy?
- Jak to raportu odnosi się resort edukacji?
- W roku szkolnym 2019/2020 w jednej szkole spotkają się dwie grupy uczniów: absolwenci gimnazjum i szkoły podstawowej. Czy i jakie może to przynieśc problemy?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.