Miał prawie 60 lat, gdy zaczął biegać. Wystartował w 14 maratonach. W zimie biega na nartach i co tydzień kąpie się w lodowatej Sole w ramach Klubu Morsów, który założył przy Uniwersytecie Trzeciego Wieku w Kętach. - Nie wyobrażam sobie, że mógłbym zajmować się czymś innym - mówi kęczanin Andrzej Mróz, który za kilka dni skończy 80 lat.
Andrzej Mróz nie ukrywa, że to właśnie sport nauczył go radzić sobie ze swoimi słabościami i pozwolił mu wygrać dla siebie drugie, lepsze życie.
Nigdy nie zszedł z trasy
Widok starszego pana o siwych włosach przemierzającego kilometry na wałach nad Sołą, w latach 90. budził spore zdziwienie. Bieganie wśród seniorów nie było jeszcze tak popularne. - Wielu pukało się po czole na mój widok - śmieje się pan Andrzej.
Czytaj więcej:
- Ostatni raz stanął na starcie tej wyczerpującej konkurencji pięć lat temu. Dlaczego?
- Czy Andrzej Mróz wrócił do biegania?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.