Funkcjonariusz prewencji jest podejrzewany o to, że pijany kierował samochodem i spowodował kolizję. Zatrzymać go pomogli mieszkańcy
- Mógł nas pozabijać! - oburzają się ludzie. - Jechał szybko, wężykiem. W pewnej chwili wjechał na chodnik, którym akurat szła kobieta z wózkiem. W ostatniej chwili zdążyła uciec spod kół.
Mrożące krew w żyłach sceny rozegrały się w poniedziałek wieczorem w Sejnach, na dość ruchliwej ulicy Łąkowej. Auto, którym - jak twierdzą nasi rozmówcy - kierował funkcjonariusz policji, uderzyło w jeden z zaparkowanych przy posesji samochodów. Sprawca kolizji zignorował ten fakt i choć świadkowie zdarzenia próbowali go zatrzymać, popędził dalej.
Z dalszej części artykułu dowiesz się m. in.
- Jak doszło do zatrzymania pijanego kierowcy
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.