Sędziowie szli w togach. Są groźby dyscyplinarek

Czytaj dalej
Fot. Adam Jankowski
Maciej Czerniak

Sędziowie szli w togach. Są groźby dyscyplinarek

Maciej Czerniak

Maciej Nawacki, sędzia i członek KRS, alarmuje, że toga może być noszona tylko na sali rozpraw. Poza nią tylko w czasie symulacji rozpraw sądowych. Problem w tym, że obecna władza próbowała już karać sędziów, którzy wystąpili w swoim stroju służbowym w tym drugim przypadku.

Marsz Tysiąca Tóg był nim dosłownie, to znaczy, że wielu sędziów szło w sobotnim pochodzie ulicami Warszawy w swoich strojach „służbowych”. Togi mieli również biorący udział w manifestacji adwokaci, prokuratorzy i radcy prawni.

- Szliśmy w togach, żeby wszyscy Polacy mogli nas zobaczyć. Zobaczyć, że nie jesteśmy jakimiś kosmitami, kastą, komuchami, zdrajcami, złodziejami - mówił w sobotę sędzia Krystian Markiewicz, prezes największego w Polsce stowarzyszenia sędziowskiego „Iustitia” i współorganizator marszu. - Jesteśmy Polakami, którzy mają zawód, który polega na ważnej misji. Toga jest jak mundur czy fartuch lekarza. To uniform, symbol służby - zaznaczał. - A my jesteśmy tu po to, by służyć ludziom. Wychodzimy na ulice, by bronić naszym wspólnych praw jako Polaków, bo niezawisłość sędziów to niezależność od jakichkolwiek wpływów na wyroki i decyzje sądów.

Marsz Tysiąca Tóg był nim dosłownie, to znaczy, że wielu sędziów szło w sobotnim pochodzie ulicami Warszawy w swoich strojach „służbowych”. Teraz są groźby dyscyplinarek.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Maciej Czerniak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.