Prokuratura Krajowa skierowała do sądu dyscyplinarnego wniosek o uchylenie immunitetu sędzi Sądu Rejonowego w Siemianowicach Śląskich Beaty B. W maju ubiegłego roku kobieta dachowała swoim autem w Chorzowie. Badanie wykazało, że Beata B. miała 2,5 promila alkoholu.
Sprawą zajmował się Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej, a sędzia Beata B., po uchyleniu immunitetu, ma odpowiadać za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości (za co grozi do 2 lat więzienia) oraz spowodowanie wypadku, w którym inna osoba odniosła obrażenia (grozi za to do 3 lat więzienia). Wniosku nie kierowano do sądu dyscyplinarnego wcześniej, ponieważ czekano jeszcze na opinię biegłego. Uchylenie immunitetu da już zielone światło, by postawić zarzuty w sprawie karnej.
Sprawę opisywaliśmy na naszych łamach w maju ubiegłego roku. Kobieta kierująca samochodem osobowym nie zatrzymała się, pomimo znaku stop i doprowadziła do zderzenia z innym autem. Jeden z samochodów dachował.
Okazało się, że kierująca nim kobieta to sędzia z Sądu Rejonowego w Siemianowicach Śląskich. Tuż przed kolizją orzekała w sprawach, które trafiły do Wydziału Cywilnego oraz Wydziału Ksiąg Wieczystych (była przewodniczącą tego drugiego wydziału). Beata B. to również była prezes siemianowickiego sądu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.