Ścieki w Strudze? Coś tu śmierdzi... Przepłukiwanie remontowanego kanału Strugi pomaga tylko na krótko

Czytaj dalej
Fot. Grzegorz Olkowski
Szymon Spandowski

Ścieki w Strudze? Coś tu śmierdzi... Przepłukiwanie remontowanego kanału Strugi pomaga tylko na krótko

Szymon Spandowski

Przepłukiwanie remontowanego kanału Strugi pomaga tylko na krótko. Po kilku dniach mieszkańcom toruńskiej starówki i turystom znów zaczyna dokuczać fetor. Chociaż kanał jest zamknięty, do Wisły spływają nim cuchnące substancje. Z nielegalnie podłączonej kanalizacji?

- Kilka dni temu mieli u nas spotkanie pracownicy bardzo dużej firmy. Wołali, żeby pozamykać okna - mówi Mateusz Mazur, dyrektor toruńskiego Hotelu 1231. Budynek, jak wiadomo, znajduje się nad Strugą, w której kanale, ze względu na prace prowadzone przy kościele św. Szczepana, wstrzymano przepływ wody. Z kanału cały czas wycieka jednak cuchnąca maź.

O smrodzie, który daje się we znaki mieszkańcom starówki i turystom już pisaliśmy. Po poprzednim tekście na ten tamat magistrat wezwał na pomoc Toruńskie Wodociągi. Pracownicy spółki przepłukują kanał wodą z hydrantu. Pomaga, ale tylko na chwilę. Czysta woda spływa, i znów pojawiają się substancje, których raczej nie powinno tam być.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Szymon Spandowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.